Endometrioza a zajście w ciążę. Lecznie endometriozy skoncentrowane jest na dwóch celach, gdzie jednym z nich jest zahamowanie postępu choroby a drugim utrzymanie lub przywrócenie płodności. W kobiet u których endometrioza powoduje niepłodność lub niemożność zajścia w ciążę najczęstszą formą leczenia są metody Endometrioza jest niezwykle zagadkową chorobą kobiecą. Charakteryzuje się ona zmianami w budowie wewnętrznych organów płciowych, w szczególności zaś zmianami endometrium, czyli błony śluzowej wyścielającej macicę. Endometrium powinno znajdować się wi Dzięki Kinga za info. Laparo tak bardzo się nie obawiam. Będę pod pełną narkozą wiec mi to obojętne co ze mną robić będą. Bardziej interesuje mnie po. Jak długo bolało, jak się czulyscie przy pierwszej @. Krwawienie mocne czy raczej normalne. No i dla mnie chyba najważniejsze, kiedy udało się wam zajść w ciążę. Hej. Może przydałby się rówznież temat o endomeriozie. Piszcie dziewczyny ile czasu trwaja wasze starania, może jakaś szczególną dziete stosujecie czy z endometriozą na ranie po cc, udało wam się zajśc w ciążę Co robiłyście co zazywałyście, ja mam na ranie po cc endometriozę 9mm, zazywam od tego cyklu duphaston od 16 dc. czekam na wiadmości od was. So, 18-03-2006 Forum: Dla starających się - Endometrioza, duphaston, ciąża witam się z choć nie jest mi wesoło, sporo łez dziś wylałam. od dziś niestety jestem świadomą posiadaczką tej francy endometriozy. na lewym jajku torbiel 33x25mm, na prawym jajku kilka małych zacienionych miejsc, podejrzenie ognisk endo. mam skierowanie na HSG, a po @ i kontrolnym USG dostane na laparo. Choroba ta znana jest od przeszło 100 lat. Mimo to wciąż nie udało się ustalić, co ją powoduje. Adenomiozę, bo to o niej będzie dzisiejszy artykuł, nazywano kiedyś endometriozą wewnętrzną. Dziś już wiemy, że adenomioza i endometrioza to dwie odrębne jednostki chorobowe, które dają inne rokowania i inaczej są leczone. Zaloguj się. Zapamiętaj mnie Nie Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci ; Endometrioza Zarchiwizowany. Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. Endometrioza to choroba przewlekła, która stanowi obecnie jedną z głównych przyczyn niepłodności – szacuje się, że dotyka nawet co dziesiątą kobietę. Zazwycz Oceń. Badania wskazują, że wysokie i szczupłe kobiety mogą mieć większe ryzyko rozwoju endometriozy, choroby, która jest częstą przyczyną niepłodności. Endometrioza (gruczolistość zewnętrzna) to choroba kobieca polegająca na tym, że tkanka wyściełająca macicę (tzw. endometrium) wszczepia się, a następnie zaczyna rosnąć vmDOhA. Wielki TEST kobiecej płodności! Sprawdź swoją płodność i otrzymaj spersonalizowane wskazówki Wielki Quiz o plemnikach! 80% odpowiada źle - sprawdzisz się? 🎁 Prezent - 40% rabatu na badanie nasienia ODBIERZ TERAZ lub po quizie. Postów: 3 0 dziękuję Ci bardzooo za informacje. Ja jestem osobą, która walczy poki starczy sił i nie mam zamiaru czekać. Co do laparoskopii nie mam wątpliwości, ze chce ja przejsc i to jak najszybciej. Nie wiem co dokładnie za guzy miała Twoja znajoma, ale mi lekarze mówią, ze moje torbiele na jajnikach trzeba wyciac a to sie wiaże z użyciem noża...i teraz albo ide w tradycyjna metodę.... ryzykowne!!! Albo w bardziej zaawansowana. Wczoraj na wizycie u lekarza potwierdził, ze maja w tej klinice duzo bardziej wyspecjalizowany sprzet. Ale nawet nie chodzi o to... jak czytam o uch metodach operacyjnych i technikach to co pisza (potwierdzajac naukowymi publikacjami) wydaje sie mieć sens. W piatek będę widziała sie z moim gin, bo ide na monitoring, zapytam go co on o tym myśli. Nie mniej jednak czekam na konsultacje od nich i bede podejmowac decyzję gdzie zrobie to laparo. Na ten moment 90% jestem za Miracolo i metodami, które przedstawia dr Jan Olek. Nawet gdy kiedys przyjdzie decyzja o podjeciu procedury in vitro przynajmniej ja bede świadoma co jest we mnie w srodku i że co mogłam skutecznie usunęłam. Trzymam Kochana za Ciebie kciuki by teraz po zabiegu jak najszybciej Wam sie udało. Przyjmujesz jakies leki jeszcze po zabiaegu? Czy odrazu masz sie starac? Jaki stopeń endo masz potwierdziny? Podczs laparoskopii miałas cos usuwane? Pozdrawiam Endometrioza (torbiele endometrialne) Dwurożna macica Agi oczywiście , rób i korzystaj z wszystkiego co najlepsze! W piątek mam kontrole pooperacyjna już u mojej ginki i zobaczę co powie. Z tego co czytałam , to czesto zalecają starać się od razu, bo czas odgrywa tu ważna role. U mnie stwierdzono 2 stopień endometriozy. Usunęli mi jej ogniska oraz przy histeroskopii przegrodę macicy. Zaczynamy starania od nowego roku, bo teraz 30 dni przerwy po zabiegu:( Tobie również życzę żeby się udało:) Guzy czekoladowe to inaczej torbiele Postów: 335 47 didik34 wrote: Agi oczywiście , rób i korzystaj z wszystkiego co najlepsze! W piątek mam kontrole pooperacyjna już u mojej ginki i zobaczę co powie. Z tego co czytałam , to czesto zalecają starać się od razu, bo czas odgrywa tu ważna role. U mnie stwierdzono 2 stopień endometriozy. Usunęli mi jej ogniska oraz przy histeroskopii przegrodę macicy. Zaczynamy starania od nowego roku, bo teraz 30 dni przerwy po zabiegu:( Tobie również życzę żeby się udało:) Guzy czekoladowe to inaczej torbiele Co nowego? Pisałaś na wątku o laparoskopii, ja też już jestem po, miałam zabieg 19 lutego i od razu w tym samym cyklu zaczęliśmy starania. Miałam rozległe ogiska endometriozy. Endometrioza - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne, Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski Mam synka Postów: 808 231 Cześć, cztery stumulki do ivf i zarodki słabe. Mówią, że to pewnie przez endomendę... Nie ma potwierdzonego sposobu na poprawę komórek... no ale działamy dalej. W planie piąte podejście. Postów: 586 140 Bea_ wrote: Cześć, cztery stumulki do ivf i zarodki słabe. Mówią, że to pewnie przez endomendę... Nie ma potwierdzonego sposobu na poprawę komórek... no ale działamy dalej. W planie piąte podejście. Bea dawno Cię nie było, zastanawiam się nawet czy Ty nie na fioletowej stronie z tego co pamiętam, to nie miałaś za bardzo zaawansowanej endometriozy? Mogę zapytać ile masz lat? Trzymam kciuki za piąte podejście Ja też ciagle walczę, 4cs po laparo.. Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS. 2017 operacja pochwowo-laparoskopowa 2018 laparoskopia 2021 start Angelius Provita 2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby Transfer dwudniowiec 5A Transfer 4BB Postów: 67 4 Dziewczyny opowiem w skrócie moją historię. Wile lat starań o dzidzie przy endometriozie. Ostatnio 8 miesiecy vissann. Nastepnie czekanie na @ i plan inseminacja lub invitro. @ nie przyszła. Dziś 11 tydzień ciąży. trzymam za Was kciuki endometrioza Postów: 1044 273 basiunia174 wrote: Dziewczyny opowiem w skrócie moją historię. Wile lat starań o dzidzie przy endometriozie. Ostatnio 8 miesiecy vissann. Nastepnie czekanie na @ i plan inseminacja lub invitro. @ nie przyszła. Dziś 11 tydzień ciąży. trzymam za Was kciuki Super, gratuluję. Jaki stopień endometriozy masz? Przed visanne miałaś laparoskopie? endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 67 4 Ewka1700 wrote: Super, gratuluję. Jaki stopień endometriozy masz? Przed visanne miałaś laparoskopie? Nie mialam laparoskopi. 6 lat temu mialam operacje - wyluskanie torbieli z jajnika. Ale endometrioza powróciła. Leczenie tylko vissan. Torbiel znowu nadawala sie juz na opercaje ale wtedy moje szance na ciaze mega by zmalaly. Co do stopnia endometriozy to na wypisie ze szpitala nie mialam okreslone. Kiedys zapytalam mojego lekarza to mowil ze ta skala nie nalezy sie sugerowac i powiedział ze skoro jest torbiel to endometrioza najwyzszego stopnia.. ale jak widac cuda sie zdarzają endometrioza Postów: 1044 273 basiunia174 a jak się czułaś na visanne ? Po leku torbiel się zmniejszyła ? endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 67 4 Ewka1700 wrote: basiunia174 a jak się czułaś na visanne ? Po leku torbiel się zmniejszyła ? Na początku bywały słabsze dni ale później juz ok. Torbiel sie zmiejszyla z 5cm na 3,5. Lekarz powiedzial ze choroba sie zatrzymala wiec moj organizm dobrze zareagował na lek. Teraz juz sama to wiem bedac w 12 tygodniu endometrioza Postów: 1044 273 My się przymierzamy do in vitro, bo naturalnie się nie udaję. endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 67 4 Ewka1700 wrote: My się przymierzamy do in vitro, bo naturalnie się nie udaję. Nam też polecali in vitro, ale najpierw chcielismy spróbować z insyminacją. Trzymam za Was kciuki. Nie poddawaj się. Teraz wiem, ze wszystko jest możliwe Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 18:24 endometrioza Postów: 205 250 Słyszałyście coś na ten temat, że nawet po zagnieżdżeniu po ivf endometrioza niszczy zarodek i dochodzi do poronienia? Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 21:35 Endometrioza III stopnia , 2012 i 2014r. - laparoskopie - amh 0,06, adopcja zarodka, - IMSI- transfer 2x3dniowe - biochem, - transfer blastki, 7dpt - II kreski, 9dpt - beta 368 11dpt - 1160 14dpt- 6008... cudzie trwaj... : ) Postów: 703 307 stokrotka0308 wrote: Słyszałyście coś na ten temat, że nawet po zagnieżdżeniu po ivf endometrioza niszczy zarodek i dochodzi do poronienia? Ja jestem przykladem że nie a zarodek właśnie się lula i zasnąć nie chce Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 22:43 Postów: 205 250 mamaporaz2 wrote: Ja jestem przykladem że nie a zarodek właśnie się lula i zasnąć nie chce Bardzo się cieszę i gratuluję, ja jestem po nieudanym transferze 2 zarodków. Mam nadzieję,że następny się uda. Endometrioza III stopnia , 2012 i 2014r. - laparoskopie - amh 0,06, adopcja zarodka, - IMSI- transfer 2x3dniowe - biochem, - transfer blastki, 7dpt - II kreski, 9dpt - beta 368 11dpt - 1160 14dpt- 6008... cudzie trwaj... : ) Liv Koleżanka Postów: 83 4 Hej dziewczyny, a jak u Was zdiagnozowano enometrioze? Moj lekarz podejrzewa, ze mam edno i wsylala mnie na badania markera CA 125 i wyszedl wynik 100 wizyte mam w niedzielę, ciekawa jestem co powie. Na usg nic nie widac oprócz jakiegoś plynu ktory wg mojego gin moze wskazywac na endometriozę. Mialam hsg bylo ok. Ale pewnie czeka mnie laparo. Reszta badan ok, u meza ok, owulacja ok, więc nie wiem mzoe enometrioza nie pozwala mi zajsc w ciaze...dodam,ze badania robilam w 2 dniu cyklu. Postów: 703 307 Liv wrote: Hej dziewczyny, a jak u Was zdiagnozowano enometrioze? Moj lekarz podejrzewa, ze mam edno i wsylala mnie na badania markera CA 125 i wyszedl wynik 100 wizyte mam w niedzielę, ciekawa jestem co powie. Na usg nic nie widac oprócz jakiegoś plynu ktory wg mojego gin moze wskazywac na endometriozę. Mialam hsg bylo ok. Ale pewnie czeka mnie laparo. Reszta badan ok, u meza ok, owulacja ok, więc nie wiem mzoe enometrioza nie pozwala mi zajsc w ciaze...dodam,ze badania robilam w 2 dniu cyklu. Ja torbiel emdometrislna w jajniku widoczna jak był w usg. Usunięta przy okazji cc Postów: 1772 766 Ja jeszcze nie mam zdiagnozowanej endo, ale będę mieć laparoskopię przeprowadzaną w tym celu. A moja doktor zleciła ten zabieg, bo nie podobał jej się obraz macicy na USG. Torbiele miewam często, ale czynnościowe i się same wchłaniają - z tym raczej problemu nie ma. Starania o drugie dziecko HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs) Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% ( Hormony w normie LH:FSH poniżej 0,6 (?) AMH w normie (2,39 ng/ml) TSH w normie Diagnoza: Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami Torbiel endometrialna na prawym jajniku - Leczenie: Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline ( Stymulacja ( -> 12 pęcherzyków Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany Zamrożony 3AB Postów: 4413 3545 hej dziewczyny, podsyłam Wam artykuł do którego udzielałam wywiadu i konsultacji, nie ma tutaj opisanej mojej historii ale zachęcam Was do poczytania Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza Starania od 2013 HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔 IUI IUI IUI III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone 8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt 12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio 16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa FET 3aa 6dpt ⏸ 7dpt beta 72,70 9dpt beta 178 14dpt 1709 25dpt jest 6t2d 12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧 22+2 połówkowe Ok - będzie 👧 Postów: 1044 273 Liv wrote: Hej dziewczyny, a jak u Was zdiagnozowano enometrioze? Moj lekarz podejrzewa, ze mam edno i wsylala mnie na badania markera CA 125 i wyszedl wynik 100 wizyte mam w niedzielę, ciekawa jestem co powie. Na usg nic nie widac oprócz jakiegoś plynu ktory wg mojego gin moze wskazywac na endometriozę. Mialam hsg bylo ok. Ale pewnie czeka mnie laparo. Reszta badan ok, u meza ok, owulacja ok, więc nie wiem mzoe enometrioza nie pozwala mi zajsc w ciaze...dodam,ze badania robilam w 2 dniu cyklu. Markery o niczym nie świadczą, u mnie były w normie a mam endo. U mnie zaczęło się od dużej torbieli na jajniku, potem laparo i stwierdzona endo. Też nie mogę zajść w ciążę. endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Zainteresują Cię również: Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY O tym, że choruję na endometriozę, dowiedziałam się po kilku latach bezowocnych starań o dziecko. Lekarze zbagatelizowali jednak problem i gdyby nie jedno ważne wydarzenie z mojego życia, z pewnością nadal wierzyłabym w to, że już nigdy nie zostanę matką. Mam na imię Anna, mam 38 lat. Z moim mężem starania o dziecko rozpoczęliśmy około 10 lat temu. Po czterech latach i dziesiątkach negatywnych testów ciążowych zaczęliśmy się zastanawiać, dlaczego wciąż nie udaje mi się zajść w ciążę. Zaczęliśmy szukać przyczyny problemu, po serii wizyt lekarskich w końcu dowiedzieliśmy się, gdzie leży źródło naszych niepowodzeń. Podeszłam do zabiegu laparoskopii i wówczas lekarz zdiagnozował u mnie endometriozę I stopnia oraz obustronną niedrożność jajowodów. Nie wiedziałam wówczas, czym jest endometrioza. Zaczęłam czytać i szukać informacji na temat tajemniczej choroby, którą u mnie odkryto. Jednak miesiączkowałam w miarę normalnie i nigdy nie męczyłam się z powodu bólu. Lekarz, który przeprowadził zabieg laparoskopii, nie udrożnił jajowodów. Zaproponował za to leczenie witaminami i dał do zrozumienia, że nigdy nie zostanę mamą. Bardzo to wówczas przeżyłam, a oparcie miałam jedynie w mężu i rodzinie. Prawie każda osoba, z którą w tym czasie rozmawiałam, radziła mi, żeby „odpuścić, a wtedy na pewno się uda”. Tylko jak miało się udać, skoro moje jajowody były niedrożne? Decyzja o in vitro i kolejne rozczarowania Po czterech latach przerwy w staraniach o dziecko podjęliśmy z mężem decyzję o in vitro. Byłam wówczas pełna nadziei, a lekarz dodatkowo wzniecił nasz entuzjazm mówiąc, że z pewnością zajdę w ciążę. Wyniki badań również napawały optymizmem. Oczywiście w klinice leczenia niepłodności opowiedziałam lekarzowi o endometriozie. Usłyszałam jednak, że moja choroba nie jest przeszkodą w zapłodnieniu i że przy takich wynikach badań wszystko z pewnością się uda. Z sercem przepełnionym nadzieją podeszliśmy zatem do zabiegu. Uzyskaliśmy zarodki dobrej jakości i wszystko szło zgodnie z planem. Niestety, nie udało się uzyskać ciąży. Zdecydowaliśmy się zatem z mężem na drugie podejście, jednak i tym razem wynik testu ciążowego był negatywny. Mój świat się zawalił. Szczególnie mocno bolało to, że nikt nie rozumiał mojego bólu. Każdy chciał podzielić się mądrą radą, jednak żadna z tych osób nie zdawała sobie sprawy, jak słowa mogą ranić. Później była następna procedura in vitro, o której tym razem nie powiedzieliśmy nikomu. Pojawiły się dodatkowe badania i kolejne pytania do lekarzy, czy moja endometrioza ma wpływ na implantację zarodka. „Pani endometrioza nie ma z tym nic wspólnego, ma pani dobre wyniki” – słyszałam jak mantrę. Lekarz zasugerował, że gdybym miała endometriozę w macicy, to badanie USG byłoby dla mnie bardzo bolesne, a przecież mnie nic nie bolało! Na forum znalazłam nazwisko pewnego doktora Kolejne dwie próby zapłodnienia pozaustrojowego ponownie zakończyły się fiaskiem. W międzyczasie przez przypadek trafiłam na Facebooku na grupę „In vitro przed i w trakcie”. To właśnie dziewczyny z forum pomogły mi w tym trudnym okresie. Kiedyś podczas jednej z rozmów padło tam nazwisko doktora Olka – lekarza, „który czyni cuda”. Znajoma z tej grupy podała mi jego prywatny numer. Nie namyślając się długo, zadzwoniłam. Doktor Jan Olek z kliniki Miracolo okazał się być moim aniołem stróżem. Już po pierwszej rozmowie miałam duszę wolną od żalu i złości po nieudanych próbach zajścia w ciążę. Nie liczyłam na to, że lekarz mi pomoże, bo niby jak, skoro moje jajniki, jak mi do tej pory mówiono, do niczego się nie nadawały. Ale doktor Olek dał mi nadzieję! Umówiłam się więc na wizytę. Był to pierwszy lekarz, który mnie wysłuchał i doradził. Miałam wrażenie, że naprawdę chciał mi pomoc. Wspólnie podjęliśmy decyzję o operacji. Po zabiegu zemdlałam w ubikacji. Leżąc na ziemi i płacząc zastanawiałam się: „Ania, dlaczego ty się tak męczysz? Odpuść sobie, nigdy nie zostaniesz mamą!” Tego dnia przyszedł do mnie doktor Jan. Na wpół przytomna słuchałam jego diagnozy. Lekarz wytłumaczył, że moja endometrioza II stopnia zajęła całą macicę i zatoce Douglasa. Doktor udrożnił lewy jajowód i oświadczył, że teraz nic nie stoi na przeszkodzie w staraniach o dziecko. Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam, setki myśli przewijały się wówczas przez moją głowę. Zobacz też: Za namową koleżanki zrobiłam test ciążowy Po dwóch miesiącach od operacji zauważyłam, że moja miesiączka się spóźnia. Zastanawiałam się, czy powodem mógł być zabieg, który przeszłam w ostatnim czasie. Za namową koleżanki zrobiłam test ciążowy. Nie spodziewałam się cudu – w końcu doświadczyłam już tylu rozczarowań. Nagle moim oczom ukazały dwie kreski. Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę! Natychmiast pobiegłam po kolejne dwa testy i każdy z nich wyszedł pozytywny. Gdy byłam już pewna, że jestem w ciąży, natychmiast zadzwoniłam do doktora Olka. Podziękowałam mu i powiedziałam, że jest moim aniołem stróżem. To dzięki niemu oczekuję teraz przyjścia na świat małej Sophie. Nie wiem, czy moja historia komuś pomoże, jednak chciałabym przekazać wam jedno. Zanim kobiety z endometriozą pogodzą się z faktem, nigdy nie będzie im dane zostać matkami, powinny zgłosić się do kliniki Miracolo. Łatwo jest trafić na niedoświadczonego lekarza, który zbagatelizuje problem. Nie można się jednak poddawać! Warto dopytywać, czytać i szukać innych dróg wyjścia z sytuacji. Pisząc te słowa mam oczy pełne łez. Wciąż pamiętam dzień operacji i słowa doktora Janka, w których przekonywał mnie, że jest dobrej myśli. Bardzo Panu dziękuję! fot. archiwum prywatne fot. archiwum prywatne fot. archiwum prywatne Dostęp dla wszystkich Wolny dostęp Ten materiał dostępny jest dla wszystkich czytelników Chcemy Być Rodzicami. Ale możesz otrzymać więcej posiadając Kontro Premium! Wielki TEST kobiecej płodności! Sprawdź swoją płodność i otrzymaj spersonalizowane wskazówki Wielki Quiz o plemnikach! 80% odpowiada źle - sprawdzisz się? 🎁 Prezent - 40% rabatu na badanie nasienia ODBIERZ TERAZ lub po quizie. Postów: 1044 273 wombi wrote: hej dziewczyny, podsyłam Wam artykuł do którego udzielałam wywiadu i konsultacji, nie ma tutaj opisanej mojej historii ale zachęcam Was do poczytania Sama smutna prawda... endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 694 706 Liv wrote: Hej dziewczyny, a jak u Was zdiagnozowano enometrioze? Moj lekarz podejrzewa, ze mam edno i wsylala mnie na badania markera CA 125 i wyszedl wynik 100 wizyte mam w niedzielę, ciekawa jestem co powie. Na usg nic nie widac oprócz jakiegoś plynu ktory wg mojego gin moze wskazywac na endometriozę. Mialam hsg bylo ok. Ale pewnie czeka mnie laparo. Reszta badan ok, u meza ok, owulacja ok, więc nie wiem mzoe enometrioza nie pozwala mi zajsc w ciaze...dodam,ze badania robilam w 2 dniu cyklu. Ja miałam okropne bóle okresowe, a do tego silne krwawienia. Już na pierwszej wizycie u lekarza po zebraniu wywiadu skierował mnie na laparoskopie, histerskopie i drożność jajowodów. No i wyszło szydło z worka. Endometrioza 4 stopień Naturalsik FET(blastocysta 1BC)i mamy to! Cudzie trwaj! Synek jest już na świecie Postów: 1772 766 Hej, dziewczyny, dołączam do Was w niedoli... W poniedziałek miałam laparoskopię, diagnoza to endometrioza IV stopnia. Cały lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami. Zrostów moja ginekolog nie usunęła, bo bała się uszkodzenia jelit, więc tylko tam gdzie się dało przeprowadziła koagulację. W każdym już wiem, co najprawdopodobniej jest przyczyną moich dwuletnich niepowodzeń w staraniach o drugie dziecko. Pocieszam się tym, że być może nie jest to jeszcze wyrok, skoro mam już jedno dziecko, a na 100% endometrioza towarzyszyła mi już na długo przed ciążą, sądząc po objawach. Niestety moja ginekolog nie jest tak optymistyczna, w rozmowie po operacji stwierdziła, że zostaje mi tylko in vitro, na które już wiem, że się nie zdecyduję. Rozumiem, że w takim przypadku pozostaje tylko leczenie środkami antykoncepcyjnymi? Zastanawiam się też, czy jakieś znaczenie ma to, że prawy jajnik i jajowód jest w porządku i działa jak należy? Czy endometrioza ma wpływ również na niego? Hormony mam w porządku, rezerwę jajnikową również, @ zawsze miałam regularną, poza tym, że była zawsze długa, bolesna, krwawa, i powodowała problemy jelitowe (teraz już wiem dlaczego...). Starania o drugie dziecko HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs) Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% ( Hormony w normie LH:FSH poniżej 0,6 (?) AMH w normie (2,39 ng/ml) TSH w normie Diagnoza: Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami Torbiel endometrialna na prawym jajniku - Leczenie: Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline ( Stymulacja ( -> 12 pęcherzyków Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany Zamrożony 3AB Postów: 1044 273 m_d_f wrote: Hej, dziewczyny, dołączam do Was w niedoli... W poniedziałek miałam laparoskopię, diagnoza to endometrioza IV stopnia. Cały lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami. Zrostów moja ginekolog nie usunęła, bo bała się uszkodzenia jelit, więc tylko tam gdzie się dało przeprowadziła koagulację. W każdym już wiem, co najprawdopodobniej jest przyczyną moich dwuletnich niepowodzeń w staraniach o drugie dziecko. Pocieszam się tym, że być może nie jest to jeszcze wyrok, skoro mam już jedno dziecko, a na 100% endometrioza towarzyszyła mi już na długo przed ciążą, sądząc po objawach. Niestety moja ginekolog nie jest tak optymistyczna, w rozmowie po operacji stwierdziła, że zostaje mi tylko in vitro, na które już wiem, że się nie zdecyduję. Rozumiem, że w takim przypadku pozostaje tylko leczenie środkami antykoncepcyjnymi? Zastanawiam się też, czy jakieś znaczenie ma to, że prawy jajnik i jajowód jest w porządku i działa jak należy? Czy endometrioza ma wpływ również na niego? Hormony mam w porządku, rezerwę jajnikową również, @ zawsze miałam regularną, poza tym, że była zawsze długa, bolesna, krwawa, i powodowała problemy jelitowe (teraz już wiem dlaczego...). Życzę Ci jak najlepiej bo wielu dziewczynom laparo pomogła. Jednak u mnie nic nie dała. Łudziłam się, że po coś się zmieni ale niestety. Na nfz niestety lekarze nie usuwają wszystkiego a operacje w prywatnych klinikach są drogie. Z biegiem czasu żałuję, że zrobiłam laparoskopię bo to świństwo odnawia się co chwila. Jestem z 1/4 jajnika lewego i teraz ponownie pojawiła się na nim torbiel. Jesteśmy w trakcie badań do ivf. endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 139 66 Ewka1700 wrote: Życzę Ci jak najlepiej bo wielu dziewczynom laparo pomogła. Jednak u mnie nic nie dała. Łudziłam się, że po coś się zmieni ale niestety. Na nfz niestety lekarze nie usuwają wszystkiego a operacje w prywatnych klinikach są drogie. Z biegiem czasu żałuję, że zrobiłam laparoskopię bo to świństwo odnawia się co chwila. Jestem z 1/4 jajnika lewego i teraz ponownie pojawiła się na nim torbiel. Jesteśmy w trakcie badań do ivf. Cześć Dziewczyny! Widzę, że wpisy w tym temacie są już dość stare...ale... Ewka1700 widzę, że mimo endometriozy udało Ci się zajść w ciążę Gratuluję!! Czy może znajdę Twoje wpisy o drodze jaką pokonałaś i co tak naprawdę miało pozytywny wpływ na to że jednak się udało? Też mam stwierdzoną endometriozę, staramy się już 4 rok, inne wyniki są ok, dbamy o zdrowie, teraz jestem na cyklu z clo... Będę wdzięczna za każdą wskazówkę 2015 - początek starań 2019 - cykle z Duphaston 2019 - HSG (jajowody drożne) 2020 - cykle z Clo AMH - 3,35 2021 marzec - I inseminacja nieudana 2021 maj - II inseminacja MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny Postów: 1044 273 Mad lena wrote: Cześć Dziewczyny! Widzę, że wpisy w tym temacie są już dość stare...ale... Ewka1700 widzę, że mimo endometriozy udało Ci się zajść w ciążę Gratuluję!! Czy może znajdę Twoje wpisy o drodze jaką pokonałaś i co tak naprawdę miało pozytywny wpływ na to że jednak się udało? Też mam stwierdzoną endometriozę, staramy się już 4 rok, inne wyniki są ok, dbamy o zdrowie, teraz jestem na cyklu z clo... Będę wdzięczna za każdą wskazówkę Na razie jeszcze nie dziękuję. Tak naprawdę próbowałam wszystkiego i immunologii i ivf. Jedna nieudana procedura za mną. Po ivf endometrioza tak sie rozszalala, ze zdecydowalam sie na prywatną laparoskopie i dopiero po niej w 1 cyklu staran się udało. Moj leksrz od ivf wrecz odradzal mi laparo. Podobno endomenda, nie utrudnia... no cóż biznes. Jednak cieszę się, że zaufalam właściwemu lekarzowi i tak to się potoczylo😊 endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 1044 273 I przy przy endometriozie ważna jest dieta przeciwzapalna. Ja stosuje kilka lat z przerwami. endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 139 66 Dziękuję, Kochana! Cieszę się, że trafiłaś na dobrego lekarza. To naprawdę połowa sukcesu... Ja teraz właśnie zmieniłam lekarza. Czy dobrze? - pewnie niebawem się okaże. Zobaczę jakie rozwiązania nam zaproponuje. Przeglądam właśnie informacje o tej diecie. Przyznam, że właściwie odżywiam się tak jak zalecają już od dłuższego czasu. Po prostu widać, że jest to zdrowa dieta, zdrowe produkty. Ale tak naprawdę dopiero dziś wyczytałam, że jest dieta zalecana konkretnie przy endomendzie Na pewno zaostrzę i wykluczę rzeczy niezalecane. O laparo nigdy żaden lekarz nie wspomniał... A może gdybym miała to wykonane już kilka lat temu, to dziś nie musiałabym już walczyć z niepłodnością. Trzymam kciuki za Ciebie! Czy masz lekarza do polecenia? Gdzie się leczyłaś? 2015 - początek starań 2019 - cykle z Duphaston 2019 - HSG (jajowody drożne) 2020 - cykle z Clo AMH - 3,35 2021 marzec - I inseminacja nieudana 2021 maj - II inseminacja MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny Postów: 1044 273 Mad lena wrote: Dziękuję, Kochana! Cieszę się, że trafiłaś na dobrego lekarza. To naprawdę połowa sukcesu... Ja teraz właśnie zmieniłam lekarza. Czy dobrze? - pewnie niebawem się okaże. Zobaczę jakie rozwiązania nam zaproponuje. Przeglądam właśnie informacje o tej diecie. Przyznam, że właściwie odżywiam się tak jak zalecają już od dłuższego czasu. Po prostu widać, że jest to zdrowa dieta, zdrowe produkty. Ale tak naprawdę dopiero dziś wyczytałam, że jest dieta zalecana konkretnie przy endomendzie Na pewno zaostrzę i wykluczę rzeczy niezalecane. O laparo nigdy żaden lekarz nie wspomniał... A może gdybym miała to wykonane już kilka lat temu, to dziś nie musiałabym już walczyć z niepłodnością. Trzymam kciuki za Ciebie! Czy masz lekarza do polecenia? Gdzie się leczyłaś? A masz jakieś zmiany i dolegliwości od endometriozy? U mnie żaden lekarz poza jednym nic nie widział , żadnych zmian A okazało się że jest masakra. Ja leczylam się w Medicus Clinic we Wrocławiu u dr Rubisza. endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 139 66 Podobno tak jest że bez laparo, to tak naprawdę nie wiadomo do końca jakie już są zmiany spowodowane endometriozą. To co u mnie występuje to głównie pojawiające się torbiele endometrialne. Jeden z lekarzy zauważył, że jajnik przyrasta do macicy, co znaczy że pojawiają się już jakieś zrosty, ale wtedy powiedział, że widocznie "taka moja uroda"... Po czasie wiem jednak, że to skutki endometriozy. Poza tym sama obserwuję inne objawy - intensywne miesiączki ze skrzepami, silne bóle (takie naprawdę silne ) i właśnie dopiero niedawno nowy lekarz wypytał mnie o te wszystkie objawy i powiązał to z endometriozą. MoniaSz lubi tę wiadomość 2015 - początek starań 2019 - cykle z Duphaston 2019 - HSG (jajowody drożne) 2020 - cykle z Clo AMH - 3,35 2021 marzec - I inseminacja nieudana 2021 maj - II inseminacja MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny Postów: 1044 273 Mad lena wrote: Podobno tak jest że bez laparo, to tak naprawdę nie wiadomo do końca jakie już są zmiany spowodowane endometriozą. To co u mnie występuje to głównie pojawiające się torbiele endometrialne. Jeden z lekarzy zauważył, że jajnik przyrasta do macicy, co znaczy że pojawiają się już jakieś zrosty, ale wtedy powiedział, że widocznie "taka moja uroda"... Po czasie wiem jednak, że to skutki endometriozy. Poza tym sama obserwuję inne objawy - intensywne miesiączki ze skrzepami, silne bóle (takie naprawdę silne ) i właśnie dopiero niedawno nowy lekarz wypytał mnie o te wszystkie objawy i powiązał to z endometriozą. Ja miałam też rezonans na którym wykryto jedną zmianę, lekarz też podejrzewał że nie ma tego aż tyle A po otwarciu okazało się, że jest niezły bałagan. Więc tak naprawdę tylko operacja powie prawdę. Ja też miałam jajnik przyrosniety do macicy i dopóki nie pojawił się na guz było do wytrzymania potem była masakra. Ja miałam takie bole, że ladowalam na IP A z biegiem czasu było tylko gorzej. endometrioza IV starania od 2016 r. Marzec 2019 ICSI Marzec 2020 CP usunięty prawy jajowód Postów: 4 0 Cześć, piszę ku pokrzepieniu serc. W 6 cyklu starań zaszłam w ciążę naturalnie mam zdiagnozowaną endometriozę i i 11 miesięcy przed ciążą miałam laparoskopię usunięcia torbieli z lewego jajnika. U mnie problemem była wysoka prolaktyna, która zaburzała owulację, w połowie cyklu w lutym zaczęłam brać Dostinex, dostałam okres (oczywiście bolesny) i to była już ostatnia miesiączka, w marcu dowiedziałam się , że jestem w ciąży. Trzymam kciuki za każdą kobietę, która boi się, że nie uda się jej zajść w ciążę. Wiem, że to jest bardziej bolesne niż najboleśniejsza miesiączka. Bądźcie dobrej myśli! Polecam też psychoterapię i modlitwę (oczywiście jeśli ktoś wierzy i czuje potrzebę). Postów: 263 4 Dzień dobry , przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom. Bardzo proszę o Twoją pomoc w tym badaniu. Zainteresują Cię również: Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY